Pomijając szereg korzyści zdrowotnych (może napiszę kiedyś o tym osobny post), jeździectwo ma mnóstwo zalet, zdecydowanie więcej niż wad. Warto jeździć konno, więc mam nadzieję, że jeśli trafi tutaj ktoś nie do końca o tym przekonany, to uda mi się rozwiać jego wątpliwości :)
Hubertus 2013 |
1. Cierpliwość
Zapewne doskonale zdajecie sobie sprawę, że cierpliwość to bardzo ważna cecha, która jest dosyć istotna w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Niestety wielu z nas brakuje tej ważnej umiejętności. Wszyscy chcielibyśmy wszystko „od razu”, „natychmiast”, „w tej chwili”. Czekać, pracować na coś latami? Brzmi zniechęcająco.
A jednak w życiu nie dostaniemy od razu wszystkiego, co sobie zażyczymy. Musimy sami pracować na sukcesy, sami musimy walczyć o nasze marzenia. Mamy różne cele – począwszy od takich, których dokonanie może zająć co najwyżej kwadrans, ale i takie na które należy poświęcić wiele godzin, dni, tygodni, a czasem nawet miesięcy czy lat.
To, że jakiś cel jest długoterminowy potrafi skutecznie od niego odepchnąć. Ja, dzięki koniom, oduczyłam się myślenia w ten sposób.
Dlaczego jazda konna uczy nas cierpliwości?
To sport, jak każdy inny. Kiedy zaczynamy przygodę z jeździectwem, uczymy się wszystkiego od podstaw. Widzimy wokół siebie ludzi, którzy są na znacznie wyższym poziomie. Wielu początkujących jeźdźców im zazdrości. Ale to taka „budująca” zazdrość – dzięki niej starają się bardziej, żeby jak najszybciej dojść na wyższy poziom. Wielu ludzi, którzy wcześniej nie mieli okazji sprawdzić swoich zdolności w tym sporcie, uważają go za prosty i sądzą, że nie potrzeba zbyt wiele czasu, aby osiągnąć wysoki poziom umiejętności.
Jednak gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że to wszystko nie jest takie proste. Na efekty pracuje się miesiącami, regularnie (bez tego ani rusz), dokładnie ćwicząc wszystkie elementy.
I nagle taki jeździec uświadamia sobie coś bardzo istotnego - dążenie do celu też jest czymś wspaniałym. Nie tylko moment, kiedy osiąga to, co chciał osiągnąć, ale cała droga, którą musiał pokonać, żeby się udało.
Dzięki temu poznaje nieco inny sposób postrzegania rzeczywistości - zamiast skupiać się jedynie na celu, lepiej cieszyć się również całym procesem dążenia do niego! Z takim podejściem jest w życiu zdecydowanie łatwiej.
Kasia i Łotr |
2. Odstresowanie
Stres jest nieodłącznym elementem naszego życia. Ciągle się gdzieś śpieszymy, mamy coś do zrobienia, a gonią nas terminy. Martwimy się naszym wizerunkiem - tak naprawdę bezustannie jesteśmy przez kogoś oceniani.
Chwila spędzona w stajni może pomóc odepchnąć wszystkie problemy gdzieś na bok. Więź z koniem, to coś niezwykłego. Niewiele osób to rozumie. Konie to z natury spokojne, łagodne zwierzęta. Kontakt z nimi potrafi odstresować - może dlatego, że nas nie oceniają?
Nie obchodzi ich to jak wyglądamy, czy jaki jest nasz status społeczny. Dla koni liczy się to, jak je traktujemy. Sami musimy wypracować sobie ich szacunek i sympatię. Nie załatwimy tego przez znajomości, czy pieniędzmi, ewentualnie marchewkami ;)
Niesamowitym plusem koni jest to, że mogą słuchać. Nie będą przerywać, kiedy postanowisz opowiedzieć im o swoich problemach. Nawet Natan tego nie robi (bo jest zbyt zajęty jedzeniem?).
Nie da się tak naprawdę opisać tego, jak przebywanie z końmi potrafi uspokoić i odstresować. Coś takiego trzeba po prostu samemu przeżyć.
Podskalany :) |
3. Ludzie
Może być zaskakujące, że piszę o ludziach, jako o zalecie jeździectwa - w końcu to sport wyjątkowo indywidualny. Jak powszechnie wiadomo, najlepiej skupić się na sobie, koniu i tym co mówi trener. Nic innego nie powinno mieć znaczenia.
Jednak my, koniarze, jesteśmy osobami bardzo towarzyskimi. W stajni zazwyczaj wszyscy są bardzo otwarci i pomocni. To dosyć ciekawa sprawa - ja z natury jestem bardzo nieśmiała, a w stajni staję się zupełnie inną osobą, otwartą i pewną siebie.
W stajni często powstają przyjaźnie na lata. Koniarze łatwo łączą się w grupy, może dlatego, że czasami ciężko nam dogadać się z resztą społeczeństwa, w końcu nie wszyscy mają ochotę bez przerwy wysłuchiwać o tym jak wyglądał ostatni trening, jak nie możemy dogadać się z naszym koniem, czy nawet o najnowszej kolekcji Eskadrona.
Ja w stajni poznałam mnóstwo wspaniałych ludzi, z którymi w większości często spotykamy się również poza stajnią.
Między jeźdźcami panuje jakieś takie... zrozumienie, zazwyczaj wszyscy czujemy się dobrze w swoim towarzystwie. Fajnie znaleźć grupę osób, z którymi dzieli się pasję - zawsze jest o czym rozmawiać, jest kogo poprosić o radę, o pomoc... To naprawdę coś fantastycznego :)
Niecały tydzień temu, moi wspaniali przyjaciele przyjechali pod mój dom, żeby zrobić mi niespodziankę urodzinową :) |
Lusia i Łubin, Zuza i Mitra, ja i Natan, Karolina i Soraya |
To wszystko na dzisiaj :) Mam nadzieję, że post się spodobał i zgadzacie się ze mną co do tych trzech powodów :)
Czekam na komentarze, co mielibyście ochotę przeczytać
Peace,
Marcela