środa, 28 czerwca 2017

Czym jest szczęście?

Miałam w planach post z cytatami... z ważnymi cytatami. Niestety chwilowo nie mam dostępu do laptopa, w którym mam je wszystkie zapisane, więc dzisiaj będzie coś innego.


Postanowiłam więc napisać o szczęściu.






Bo czym tak właściwie jest szczęście? A może lepiej zapytać "Kim jest człowiek szczęśliwy?"


Łatwo jest być szczęśliwym, zadowolonym z życia, kiedy wszystko się układa. Gdy odnosimy sukcesy, nie mamy większych problemów i generalnie wszystko jest w porządku. W takiej sytuacji każdy może być szczęśliwy i nie jest to żadną sztuką. Ale myślę, że człowiek naprawdę szczęśliwy, to taki, który potrafi cieszyć się z życia mimo wszystko. Mimo przytłaczających problemów wciąż widzi w tym wszystkim sens, szuka pozytywnych aspektów każdej sytuacji i umie doceniać małe rzeczy.


Jakiś czas temu rozmawiałam z moją najlepszą przyjaciółką. Obie byłyśmy dosyć poirytowane, ponieważ do kogokolwiek byśmy się nie odezwały, od razu zaczynał narzekać, załamywać się i mówić tylko o problemach. Ten rok był dla nas naprawdę ciężki, od samego początku zwalały się na nas sprawy, których nie potrafiłyśmy udźwignąć, bo zupełnie nie byłyśmy na to gotowe. 


Ale mimo to, nie uważamy tego roku za zły. Wręcz przeciwnie - przez ostatnie kilka miesięcy nauczyłyśmy się o świecie i ludziach więcej niż przez całe życie. Znajdując się w różnych nowych, trudnych sytuacjach, zdobyłyśmy sporo doświadczenia, dzięki czemu łatwiej nam się odnaleźć, kiedy dzieje się coś podobnego. 






To tak trochę jak z odpornością organizmu - musimy chorować, żeby później móc się bronić przed wirusami. W życiu musimy zmierzyć się z rozmaitymi problemami, aby móc sobie później radzić.


Każdy dzień może nas zaskoczyć. Niekoniecznie pozytywnie, ale jednak zaskoczyć. Czy to nie wspaniałe? W każdej chwili może zdarzyć się coś, co kompletnie zmieni nasz punkt widzenia. Zmiany i nasze reakcje na nie warunkują to, jakimi osobami jesteśmy i jakimi się staniemy.


Wiecie, każdemu z Was życzę przyjaźni takiej jak moja i Luśki. Bo potrafimy rozmawiać. Oprócz tego, że wiemy o sobie w zasadzie wszystko, umiemy nie tylko zdawać sobie relację z tego, co się wydarzyło, ale wspólnie wyciągać wnioski. W życiu każda sytuacja nas czegoś uczy.


Najważniejsze to dostrzegać małe rzeczy i cieszyć się nimi :)

Jeśli chcecie przyjąć trochę pozytywnej energii - to zapraszam na naszego instagrama: Ticket To Happiness :)


Peace,

Marcela


piątek, 16 czerwca 2017

Po prostu zacznij!



„Nig­dy nie re­zyg­nuj z ce­lu tyl­ko dla­tego, że osiągnięcie go wy­maga cza­su. Czas i tak upłynie.” 

- H. Jac­kson Brown, Jr.


fot. Karolina Giza


Kilka dni temu w szkole oglądaliśmy animację „Zbrodnia i Kara” autorstwa Piotra Dumały. Film akurat niespecjalnie mi się podobał, ale nie jest to w tym momencie specjalnie istotne. Dla sprostowania: nie uważam żeby był zły, wręcz przeciwnie. Zwyczajnie nie trafił w mój gust.

Kiedy dowiedziałam się jak powstawał – już wiedziałam, że będę musiała o tym napisać.

Piotr Dumała tworzy swoje filmy na gipsowych płytach. Ryje w nich obrazki, a następnie zamalowuje. Standardowo, w ciągu sekundy wyświetlane są 24 klatki. Film trwa około 30 minut. Wyobrażacie sobie, ile pracy musiało kosztować autora stworzenie tylu rysunków? 

Ten człowiek pracował przez kilka lat nad filmem trwającym zaledwie pół godziny!

A ile razy my nie decydujemy się na coś, dlatego, że wydaje się być czasochłonne? 

To, że coś wymaga dużych nakładów pracy, nie oznacza, że jest niemożliwe do osiągnięcia i należy z tego rezygnować. Trzeba po prostu… zacząć. Wszystko zaczyna się od pierwszego kroku. Może to nieco oklepane, ale czy nie taka jest prawda?

Michael Jackson nie urodził się tańcząc moonwalka.

Steve Jobs nie urodził się z Ipodem w dłoni.


To tylko dwa przykłady – jednak chyba wszyscy znamy takich mnóstwo. Wszyscy musieli na swój sukces zapracować. Nikt nie rodzi się wielki – to od nas zależy, czy coś w życiu osiągnięmy. Od nas zależy, czy będziemy po prostu egzystować, czy naprawdę żyć – mając wielkie plany, tworząc coś własnego, spełniając marzenia. To wszystko jest kwestią wyboru.


Lubimy powtarzać, że inni mają szczęście, znajomości, że my nie mamy takich możliwości. Gówno prawda. Ludzie, którzy osiągają spektakularne sukcesy niczym się od nas nie różnią – wszyscy jesteśmy tacy sami. Każdy z nas ma jakieś zdolności, które mogą zapewnić mu szczęście i spełnienie. Tym, którym to wychodzi, po prostu się chce.


fot. Karolina Giza



Każdy z nas ma marzenia. Może zamiast się zastanawiać i wciąż odkładać to w czasie, trzeba po prostu wziąć się do roboty? Idealny moment nigdy nie nadejdzie - idealny moment wybieramy sami. To chwila, kiedy w końcu decydujemy się, aby coś zrobić.

Nie czekajcie, tylko wyznaczajcie sobie cele i dążcie do ich osiągnięcia za wszelką cenę :)


Peace,

Marcela

sobota, 10 czerwca 2017

Wciąż żyję + kilka słów o motywacji


Niespodzianka – wciąż żyję!


Ostatnio sporo się działo. Najpierw nie pisałam, bo przez pewne sprawy zupełnie przestałam wierzyć we własne posty. Pisanie o czymś, w co zupełnie się nie wierzy i nijak ma się do życia autora chyba jest nieco pozbawione sensu, nie sądzicie?


Jednak przerwa, jaką miałam ostatnio od… w zasadzie wszystkiego, bardzo dużo mi dała. Odcięłam się od bardzo wielu spraw, żeby maksymalnie skupić się na nauce (tak właśnie wygląda życie człowieka, który źle wybrał profil w liceum). Jednak siedzenie 24 godziny na dobę przy książkach nieco mija się z celem, więc od czasu do czasu musiałam się od nich oderwać. Sporo spacerowałam po miejscach, w których bardzo dawno nie byłam. Dużo myślałam – poukładałam sobie w głowie większość spraw.

fot. Karolina Giza

Odbyłam też kilka rozmów, które wniosły do mojego życia taką nową energię, która sprawia, że mam ochotę rano wstać i robić fantastyczne rzeczy. O ile wcześniej moje możliwości były mocno ograniczone – presja zaliczenia chemii cały czas na mnie ciążyła, to dzisiaj mam to już za sobą i mogę działać!

Dlatego powstaje ten post – zrozumiałam, że muszę pisać, naprawdę. I nie powinnam przejmować się tym, że są ludzie, którzy robią to lepiej – zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie od nas w czymś lepszy – ale czy to znaczy, że nie powinniśmy tego robić? Chyba nie, szczególnie jeśli to lubimy i sprawia nam to przyjemność.

Nie trzeba być w czymś najlepszym, wystarczy, że się to kocha – zapomniałam chyba o tym na jakiś czas, ale jest on już daleko za mną.

Róbcie to co kochacie i co sprawia Wam radość, bez względu na to, co się dzieje. Nie zawsze wszystko będzie wychodzić, ale najważniejsze to się nie poddawać i iść przed siebie – mimo wszystko. Ludzie zawsze będą gadać za waszymi plecami. Ale czy warto się tym przejmować? Lepiej wziąć sprawy w swoje ręce i pokazać im, że się mylą. Każdą sytuację można przekuć na motywację do działania.

fot. Tomasz Trulka

Peace,

Marcela